Dziennik Bohatera, 02.09.2013.

Jazz, rock, blues, hip-hop, disco to tylko etykietki. Przydają się one do klasyfikacji, ale przeszkadzają w odbiorze. Muzyka jest ponad tym. Zwykle dobry wykonawca generuje dobrą muzykę, wybiera dobre dźwięki, nadaje im charakter, nasyca je, sprawia, że zaczynają żyć. Jednak zdarza się, że zupełny amator też potrafi na chwilę wciągnąć do swojego świata i tak na prawdę  na dalszym planie pozostaje to, przez kogo akurat jest grana: Chopina, skowronka, Coltrane'a, wiatr, orkiestrę czy las. Muzyka ma miliony kolorów, odcieni, temperatur i smaków. Muzyka to energia, uczucia, emocje. Muzyka to uczta.
Czasem warto odkleić wszystkie etykietki: wirtuoz, hit, samouk, cover, itd. i po porostu posłuchać muzyki, która gra.