Druga Szansa
Było źle, było ciemno, działo się ze mną nie tak,
jak wrak byłem, jak ptak bez skrzydeł,
złych prawideł, zły czas zła, źle postępowałem, źle robiłem,
bliskich raniłem, siebie raniłem dni trwoniłem,
goniłem za mamoną, byłem nie tą osobą, którą chciałeś bym był...
nie pozwól żebym zgnił
Masz bierz, nie zmarnuj jej, leć, jest twoja,
nie ma za co,
ruszaj.
Nie bój się, kocham Cię.
Masz bierz, nie zmarnuj jej, leć, jest twoja,
nie ma za co,
ruszaj.
Nie bój się, kocham Cię.
Winowajco odpuść sobie swoje winy, ucisz karabiny, co seriami strzelają, żyć nie dają,
sieją spustoszenie, winowajco najwyższy czas na ukojenie obolałej duszy,
niech się wreszcie coś ruszy, niech się w końcu coś zmieni, dość cierni i cieni,
nie rozdrapuj ran niech się zrosną, zostaw przeszłość,odrób lekcje i żyj.
Głos co od lat go dusiłeś,on żyje,
weź w swoje ręce życie niczyje, co miało być Twoje, weź nadzieję i żyj
żyj
żyj